czwartek, 26 marca 2009

Najwęższe okno w mieście


Jaki był cel przyświecający projektantowi tego domu dla owego okna doprawdy nie wiem. Ale to co z tego wyjszło unieruchamia mnie na dłuższą chwilę.

4 komentarze:

Joanna Nowosielska pisze...

To pewnie toaleta!
Zawsze mniejsze prawdopodobieństwo inwigilacji! :-)

Thomas pisze...

Jest też firaneczka...

gary pisze...

U mnie w schowku domowym jest takie samo, a nawet o połowę niższe!

Boo pisze...

no ta firaneczka jest urocza...:D