W głupim stylu śmieszne rzeczy, uchwycone tak jak leci. Sfotografiowane też.
niedziela, 3 maja 2009
Lanoś
Tak oto któryś z moich podwładnych współpracowników zapisał klienta na wymianę opon któregoś tam kwietnia. No nie wiem komu bardziej współczuć, analfabecie czy mnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz