Nasze wakacje w tym roku były krótkie i udane, a jakże. Deszcz padał codziennie, temperatura w porywach dochodziła do 12-15 stopni Celsjusza i mieszkaliśmy na 6m kwadratowych. Dziś pierwsza fotka z podróży, kiedy to z zimna panującego na zewnątrz dzieć załatwiał się w aucie. Scenariusz taki powtarzał się kilkukrotnie, gdy tylko słyszałem głos: "Tata tupę".
wtorek, 16 czerwca 2009
Jedziemy nad Bałtyk
Nasze wakacje w tym roku były krótkie i udane, a jakże. Deszcz padał codziennie, temperatura w porywach dochodziła do 12-15 stopni Celsjusza i mieszkaliśmy na 6m kwadratowych. Dziś pierwsza fotka z podróży, kiedy to z zimna panującego na zewnątrz dzieć załatwiał się w aucie. Scenariusz taki powtarzał się kilkukrotnie, gdy tylko słyszałem głos: "Tata tupę".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
:)
Prześlij komentarz